Nastała długo wyczekiwana wiosna, więc najwyższa pora zagospodarować ogród. Zapewne wiele osób podjęło już taką próbę pomimo tegorocznej, zimnej wiosny. Ale… spokojnie, jest jeszcze dużo czasu na wysiewanie nasion do gruntu, nawet wczesnych odmian warzyw. Najszybciej bowiem nasiona kiełkują w wilgotnej ale dobrze nagrzanej glebie (>10 oC). W mokrej i zimnej często gniją i próżno oczekiwać wschodów. Zresztą powodów, dla których nie możemy się ich doczekać jest jeszcze kilka. Może nasiona kupiliśmy daaawno temu i zmalała ich żywotność? Albo trzymane były w miejscu wilgotnym, lub bardzo gorącym i osłabła ich energia kiełkowania? Może podłoże jest zbyt zwięzłe, „gruźlaste” czy za suche? A może po prostu nasiona wysiane były zbyt głęboko.
KIEDY I JAKIE NASIONA KUPOWAĆ?
Dlatego po pierwsze, zawsze najlepiej kupować nasiona na bieżąco, na dany rok uprawy, a przynajmniej sprawdzać do kiedy mają okres ważności. Ewentualne nadwyżki trzeba zapakować w szczelne woreczki foliowe/puszki w i przechowywać w temperaturze ok. 5oC (np. w „roślinnej” szufladzie lodówki). Nie powinno się długo przechowywać otwartych opakowań nasion otoczkowanych, które szybko chłoną wilgoć i w substancji otaczającej nasiona mogą zachodzić niesprzyjające im procesy. Po drugie, niektóre nasiona warto podkiełkować (namoczenie w wodzie o temp. 26-28oC, przez 1 dobę) np. ogórki i inne dyniowate, pomidora, oberżynę, a nawet fasolę. Widać wtedy, które nasiona są żywotne, choć sam wysiew jest nieco trudniejszy bo trzeba delikatnie obchodzić się z kiełkami.
JAKIE NASIONA WYBRAĆ?
Jeśli zależy nam na bardzo szybkich i wyrównanych wschodach warto spróbować nasion na taśmach, nasion inkrustowanych (zwłaszcza na słabych glebach), i nasion otoczkowanych, których nawet nie potrzeba przykrywać ziemią (wystarczy okrycie cienką agrowłókniną – (17 g/m2, białą dla sałaty, ciemną dla innych gatunków) aby zapobiec wysychaniu otoczki i kiełków. Im szybsze kiełkowanie i wschody tym mniejsze narażenie na patogeny co największe znaczenie ma w przypadku pietruszki (choroby często porażają już kiełki), kopru (źle znosi spadki wilgotności w okresie wschodów) i rzodkiewki (rzadziej występuje wydłużenie zgrubień w dolnej części czyli tzw. mysie ogonki).
JAK PRZYGOTOWAĆ PODŁOŻE?
Kolejną, a nie mniej ważną sprawą jest odpowiednie przygotowanie podłoża, zwłaszcza gleby w ogrodzie. Do przygotowania rozsad wystarczy dobry, drobny substrat torfowy, ale gleba to poważniejsza sprawa. Musi być przekopana przynajmniej na „sztych szpadla” czyli ok. 20-25 cm, a dla roślin o długich korzeniach spichrzowych (marchew, pietruszka, pasternak, skorzonera, salsefia i burak ćwikłowy o korzeniach walcowatych np. Opolski, Regulski Cylinder, Rywal, nawet na 50 cm. Glebę koniecznie trzeba oczyścić z chwastów, rozdrobnić i bardzo dobrze wyrównać jej powierzchnię. Nie można dopuszczać aby nadmiernie przeschła zanim wysiejemy nasiona, dlatego przygotowujemy ją bezpośrednio przed siewem. Jeśli jednak będziemy siać dopiero za jakiś czas, okresowo musimy ją nawilżać, aby zanadto nie przesychała. Przed siewem powinna być na tyle wilgotna by dało się z niej ulepić pecynkę, która nie będzie się rozpadać. Z resztą, taką wilgotność powinna mieć gleba zawsze – wtedy najlepiej rozwijają się w niej korzenie.
JAK WYSIEWAĆ?
Nasiona wysiewa się płytko (1-2 cm), im drobniejsze tym płycej Np. rzodkiewka płycej-rzodkiew głębiej. Najgłębiej siejemy fasolę, groch, dyniowate i buraka. Gatunki, których częścią użytkową są korzenie lub liście siejemy pojedynczo, w takiej rozstawie aby odległości między nasionami odpowiadały docelowej średnicy korzenia/rozety. Zbyt gęsty siew to konieczność przerywki, a nie każdy gatunek można przeflancować (przepikować) w inne miejsce. Warzywa liściowe, a nawet rzodkiewka czy burak zniosą to dobrze, ale nadmiar siewek marchwi czy pietruszki musimy wyrzucić – szkoda nasion i pieniędzy. Dlatego tak dobrze sprawdzają się nasiona na taśmach – nie trzeba się martwić o rozstawę, oraz łatwe w siewie nasiona otoczkowane.
JAK PODLEWAĆ?
Po siewie nasiona przykrywamy glebą, którą lekko, naprawdę lekko uciskamy. Nasiona też potrzebują powietrza! Jeśli konieczne będzie nawilżanie gleby to trzeba ją tylko ostrożnie deszczować (zraszacze, polewanie przez sitko). Polewając ją „grubym strumieniem” rozmyjemy nasiona, a i siewki mogą się przewracać. Mało tego, szybciej zainteresują się nimi niegodziwe grzyby (np. z rodzaju Phythium i Phytophtora) powodujące gnicie kiełków i podstawy pędów. Gleba zawsze powinna być wilgotna na takiej głębokości do jakiej aktualnie rozrosły się korzenie, czyli u siewki na ok. 10 cm. Szczegółowe informacje na temat podlewania znajdują się w artykule "Podlewanie to nie przelewki".
